Wszystkie cztery islandzkie punkty sprzedaży Dunkin’ Donuts zostaną zamknięte. Zgodnie z informacjami podanymi przez Sigurðura Karlssona, dyrektora generalnego Basko ehf., firmy, która jest również właścicielem i operatorem islandzkiej sieci sklepów 10-11 w Islandii, jest to skutek wysokich kosztów operacyjnych.
„Jest to oczywiście rozczarowujące, ale nie wszystko, co się próbuje zrobić, musi się udać. Niektórzy pracownicy zostaną zwolnieni, a inni przeniesieni na nowe stanowiska w innym miejscu w firmie” – powiedział Sigurður.
Pączki Dunkin’ Donuts były sprzedawane w czterech punktach w Islandii: jeden w centrum handlowym Kringlan w Reykjavíku, jeden sklepie 10-11 w Kópavogur, jeden w Reykjanesbær i kolejny na lotnisku w Keflavíku. Wszystkie cztery zostały zamknięte w Nowy Rok. Pierwszy taki punkt w kraju został otwarty latem 2015 roku przy głównej ulicy Reykjavíku, Laugavegur, ale zamknięto go 1 listopada 2017 roku.
„Początkowo reakcje były dobre” – powiedział Sigurður. „Jednak nawet przy sprzedaży tych markowych pączków do innych sklepów w Islandii (zwiększając łączną liczbę punktów sprzedaży do 11), wysokie koszty robocizny, koszty operacyjne i koszty produkcji są zbyt wysokie, aby utrzymać to przedsięwzięcie” – podsumował.
Sigurður zauważył, że trudności Dunkin’ Donuts nie ograniczają się tylko do Islandii. Sieć miała również problemy w całej Europie. Zredukowano liczbę lokalizacji w Danii, a w Szwecji również zamknięto wszystkie punkty sprzedaży.
ruv.is/Grupa GMT/Ewa Rogalska