Wczoraj, po zebraniu 43 423 podpisów, zamknięto petycję, w której zażądano od islandzkiego rządu przyjęcia „konstytucji społecznej” z 2012 roku. Ruch na rzecz poparcia konstytucji nabiera rozpędu. Tymczasem islandzki parlament utworzył międzypartyjną komisję, która obecnie pracuje nad rewizją konstytucji przy niewielkim wkładzie publicznym.
Reforma konstytucyjna jest w islandzkiej agendzie politycznej od lat. Po załamaniu się sektora bankowego społeczeństwo w kraju zaczęło tworzyć nową konstytucję, która została przekazana parlamentowi. Następnie przeprowadzono referendum, w którym większość opowiedziała się za wykorzystaniem tego dokumentu jako podstawy reformy konstytucyjnej. Jednak nigdy nie został on przyjęty. Osiem lat później jestesmy świadkami ruchu na rzecz tej konstytucji.
Ostatnie badanie pokazało, że prawie 60% Islandczyków uważa za istotne, aby rząd przyjął nową konstytucję w tej kadencji. W zeszłym tygodniu w centrum Reykjavíku usunięto mural z hasłem „Gdzie jest nowa konstytucja?”.
Od tego czasu graffiti zostało odtworzone na innej powierzchni w tym samym miejscu. Usunięcie graffiti ma odwrotny skutek od zamierzonego, ponieważ po tym incydencie pojawiły się podpisy pod petycją. Od tego czasu na ulicy Skólavörðustígur został namalowany drugi mural na poparcie nowej konstytucji, przedstawiony powyżej.
Monika Szewczuk