Ministerstwo Transportu upoważniło policję do korzystania z nowych fotoradarów, które mierzą średnią prędkość samochodów na określonych odcinkach dróg. Nie jest jeszcze jasne, jak wyglądać będą mandaty za przekroczenie prędkości.
Uprawnienie do nakładania kar na podstawie fotoradarów mierzących średnią prędkość zostało przyznane na mocy nowych umów między ministerstwem a Komisarzem Krajowym Policji, Islandzkim Urzędem Transportu i Islandzkim Zarządem Dróg.
Nowa technologia została przetestowana w ostatnich miesiącach zarówno w tunelu Norðfjörður, jak i na drodze Grindarvíkurvegur.
Te same fotoradary są obecnie instalowane na drodze Þingvallavegur i w przyszłości mają one zostać zainstalowane także na innych drogach w kraju, na przykład w tunelu Hvalfjörður.
Jak działają nowe fotoradary?
Kamery będą instalowane na obu końcach tunelu i kiedy samochód wjeżdża do tunelu kamera robi mu zdjęcie.
Przejazd przez tunel Hvalfjörður powinien zajmować kierowcy ponad 5 minut, także każdy kto pokona ten dystans szybciej, złamie przepisy.
Tunel Hvalfjörður ma nieco ponad 5,7 km długości. Maksymalna prędkość to 70 kilometrów na godzinę.
Oznacza to, że jeśli samochód przejeżdża przez tunel z dozwoloną prędkością, nie powinien pokonać tej odległości szybciej niż w pięć minut.
Kiedy pojazd wyjeżdża z tunelu, druga kamera robi mu zdjęcie, a następnie oblicza średnią prędkość samochodu na badanym odcinku drogi.
Jeśli pojazd przejechał przez tunel w czasie np. cztery i pół minuty, oznacza to, że kierowca złamał przepisy i będzie ukarany mandatem.
Jednak jak na razie nie jest jeszcze jasne w jaki sposób karani będą kierowcy, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość.
Obecnie wszystkie kryteria związane z mandatami dotyczą maksymalnej prędkości, a nowa technologia nie pokazuje tego z jaką prędkością w danym momencie jedzie pojazd. Nie ma możliwości sprawdzenia tego, czy ktoś jedzie z prędkością 110 km/h przez minutę na jakimś odcinku drogi, czy nawet 140 km/h przez pół minuty.
mmn/visir.is