Jak donosi Morgunblaðið, w Dniu języka islandzkiego, obchodzonym wczoraj, pisarz Arnaldur Indriðason otrzymał nagrodę im. Jónasa Hallgrímssona za swój wkład w rozwój języka islandzkiego.
Arnaldur mówi o tej nagrodzie jako o wielkim i niespodziewanym zaszczycie. „Taka nagroda daje wskazówkę, że robisz coś dobrego dla islandzkich czytelników i islandzkiej literatury, chociaż metoda, którą zastosowano, nie była tradycyjna” – stwierdza.
Nagroda przyznawana jest corocznie osobie, która w szczególny sposób promowała lub przyczyniła się do rozwoju języka islandzkiego przez literaturę piękną, badania lub edukację, i przekazała swoje doświadczenia młodzieży.
Powieści kryminalne Arnaldura zostały przetłumaczone na kilkadziesiąt języków. Pytamy go, czy ta nagroda jest potwierdzeniem statusu, jaki powieść kryminalna uzyskała w literaturze islandzkiej. Nawiasem mówiąc, jego najnowsze dzieło nie jest powieścią kryminalną, lecz historyczną.
„Uważam, że islandzka powieść kryminalna już dawno temu udowodniła swoją wartość” – odpowiada. „Przyjmuję tę nagrodę w imieniu wszystkich, którzy w ostatnich dziesięcioleciach z wielkim powodzeniem tworzyli ten gatunek. Mamy wspaniałą grupę pisarzy kryminałów, w tym Yrsę [Sigurðardóttir] i Ragnara Jónassona, i innych. Nie zapominajmy, że powieści kryminalne dotarły daleko poza nasze granice i w ten sposób zwróciły uwagę na wszystkie gatunki islandzkiej literatury”.
Gospodarz radia RÚV, Vera Illugadóttir, otrzymała wczoraj nagrodę specjalną za swój program radiowy „Í ljósi sögunnar” (W świetle historii), w którym opowiada różne historie z całego świata. Jej podcast jest bardzo popularny wśród słuchaczy w każdym wieku. Mówi, że jest wdzięczna za to, że miała okazję opowiedzieć te wszystkie historie, używając ciekawego łączenia słownictwa pisanego i mówionego, jakie oferuje radio.
Nagrody zostały wręczone przez Minister Edukacji Lilję Alfreðsdóttir.