Związek zawodowy Efling nie odprowadza do urzędu skarbowego podatków od wynagrodzeń i świadczeń emerytalnych od czasu, gdy dyrektor finansowy firmy odszedł z pracy na początku lata.
Dziennikarze Fréttastofa rozmawiali z grupą byłych pracowników, którzy nadal otrzymują wynagrodzenie ze względu na okres wypowiedzenia. Twierdzą oni, że od maja nie dokonano żadnych oficjalnych płatności na rzecz funduszy podatkowych i emerytalnych, mimo że płatności te zostały rzeczywiście potrącone z wynagrodzeń pracowników.
Pracodawcy muszą zwrócić te kwoty do urzędu skarbowego nie później niż 15 dnia następnego miesiąca. Oznacza to, że podatek za czerwiec powinien wpłynąć najpóźniej do 15 lipca. Wobec pracodawców, którzy zwrócą te pieniądze po terminie, przewidziane są wysokie kary pieniężne.
W pisemnej odpowiedzi dla agencji informacyjnej, Sólveig Anna Jónsdóttir, przewodnicząca Eflingu, potwierdza, że wpłaty nie zostały dokonane do miejsca przeznaczenia z powodu błędu. Efling niedawno zlecił wypłatę wynagrodzeń zewnętrznej firmie księgowej, choć wcześniej miał wewnętrzną obsługę finansową.
Sólveig ma nadzieję, że sprawa zostanie rozwiązana tak szybko, jak to możliwe.
Ragnheiður Valgarðsdóttir jest byłym mężem zaufania w biurze Eflingu i jedną z osób, która otrzymuje wynagrodzenie z tytułu obowiązywania okresu wypowiedzenia. Twierdzi ona, że jest to problem, szczególnie dla firmy, która chce być wzorem dobrego pracodawcy.
„Można sobie tylko wyobrazić, jaka byłaby reakcja kierownictwa Eflingu, gdyby to spotkało innego pracodawcę” – mówi Ragnheiður.
Wynika z tego, że składki członków związku idą na opłacanie kar.
Gabríel Benjamin, były pracownik Eflingu, uważa, że pomyłka świadczy o sytuacji w biurze związku po tym, jak zwolniono tam wszystkich pracowników. Regularnie słyszy się historie członków Eflingu, którzy mają problem z załatwieniem swoich spraw. „Efling zachowuje się jak najgorszy pracodawca” – mówi Gabríel.
Dodaje również, że sprawa wyszła na jaw, gdy zauważył, że na wewnętrznej stronie internetowej nie ma informacji o płatnościach podatkowych pracowników za czerwiec, pomimo tego, że podatki zostały potrącone z ich wynagrodzeń. Natychmiast skontaktował się z VR, swoim związkiem zawodowym, a w rezultacie wielu pracowników skontaktowało się z urzędem skarbowym.
Podczas zmiany zarządu Sólveig Anna wielokrotnie mówiła o tym, że wszystko ma dobrze zaplanowane i przemyślane, ale tutaj po raz kolejny widać, że do profesjonalizmu jest daleko. „Kary, które Efling będzie musiał zapłacić, pochodzą ze składek członków związku” – mówi Gabríel, który wcześniej ostro wypowiadał się o Annie Sólveig i jej stylu zarządzania.