Efling przekazał Konfederacji Pracodawców dokument z żądaniami dotyczącymi nadchodzących negocjacji zbiorowych, który zawiera m.in. podwyżkę o 167 tys. ISK wszystkich miesięcznych wynagrodzeń w trakcie trzyletniego okresu obowiązywania umowy.
„Podwyżka będzie zastosowana równo do wszystkich wynagrodzeń. Zapewni zwiększenie siły nabywczej tych wynagrodzeń, które są obecnie poniżej średniej w porównaniu z inflacją i jej prognozami, a także ochronę siły nabywczej średnich wynagrodzeń” – czytamy w komunikacie Eflingu.
Podwyżki mają na celu m.in. skorygowanie sytuacji, „w której płace pracowników nisko opłacanych nie wystarczają na utrzymanie według oficjalnych standardów”.
„Jak zawsze, gdy w grę wchodzą negocjacje zbiorowe, machina propagandowa właścicieli firm rozpoczęła pracę. Przekaz jest taki, że płacenie pracownikom godnych wynagrodzeń jest niezwykle niebezpieczne dla społeczeństwa i jest jawnym pogwałceniem praw natury. Odkurzono przekonanie, że płace są główną przyczyną inflacji. Ten argument zawsze był pusty, ale nigdy nie był bardziej fałszywy niż teraz. Pracownicy nie są odpowiedzialni za wojny, pandemie czy decyzje firm o podniesieniu cen” – dowiadujemy się z komunikatu.
„Zadanie na najbliższe trzy lata jest jasne. Zamierzamy kontynuować drogę do osiągnięcia rekompensaty dla członków Eflingu. Musimy chronić nasze płace przed wzrostem cen na artykuły pierwszej potrzeby i musimy zlikwidować deficyt w domach osób o niskich dochodach. Ścieżka zwiększenia wynagrodzeń okazała się najlepszym sposobem na osiągnięcie tych celów. W komitecie negocjacyjnym Eflingu panowała pełna jedność co do tego roszczenia” – mówi Sólveig Anna Jónsdóttir, przewodnicząca Eflingu.
Pierwsze spotkanie komitetów negocjacyjnych Eflingu i Konfederacji Pracodawców zaplanowano na piątek.