Zgodnie z wynikami kontroli cen ASÍ, cena czekolady w porównaniu do stycznia wzrosła w wielu miejscach. W Noa Sirius ceny wzrosły najbardziej, podczas gdy ceny produktów Freyja – najmniej. Niektóre ich ceny wręcz spadły w tym okresie. Stwierdzono to w komunikacie Agencji Kontroli Cen ASÍ, w którym ceny czekolady z zeszłego tygodnia porównano z cenami tych samych produktów z 22 stycznia.
Ceny innych słodyczy z Nóa Síríus i Góa-Lindor zmieniły się mniej niż ceny czekolady, a w niektórych sklepach pozostają takie same lub spadają. W komunikacie ASÍ przeczytamy, że ceny wzrosły najmniej, a w wielu kategoriach wcale, w trzech sklepach: Heimkaup, Extra i 10-11.
Ceny batoników Nóa Síríus mocno wzrosły, np. 15–25% w Bonusie (z nadzieniem lukrecjowym 46 g – 25%, z orzechami i rodzynkami – 19%. W Krónanie cena zestawu trzech tabliczek czekolady mlecznej Nóa Sirius (bez dodatków, orzechy i rodzynki oraz solony karmel) wzrosła o 19%.
Nie stwierdzono podwyżek cen czekolady Omnom, a ceny tabliczek czekolady Ritter Sport (czekolada mleczna, marcepan i solone migdały) od końca sierpnia wynosi 250 ISK w Krónanie i 249 ISK w Bónusie. Ceny produktów Freyja pozostały takie same lub wzrosły średnio o mniej niż 0,25% w Bónusie, Krónanie, Fjarðarkaupie, Heimkaupie, Hagkaupie, Extra i 10-11. A nawet spadły w Nettó, Kjörbúðinnie, Iceland i Krambúðinnie.
Wyniki badania cen jajek wielkanocnych można prześledzić TU.
Ceny ziaren kakaowych na rynku światowym nigdy nie były wyższe. Auðjón Guðmundsson, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży w Nóa Síríus, mówi, że konsumenci mogą się spodziewać dalszych podwyżek.
„Trzeba się przygotować na to, że ceny będą rosły i w przyszłym roku można spodziewać się znacznych wzrostów cen, a będą one tym większe, im większa jest zawartość kakao w czekoladzie” – mówi Auðjón. Dodaje, że sklepy mają swobodę wyznaczania cen, dlatego podwyżki są różne w różnych sklepach. Jajka wielkanocne podrożały rok do roku o dziewięć procent.
Ceny kakao na światowych rynkach poszybowały w górę w ostatnich tygodniach z powodu nieurodzaju w Ghanie i na Wybrzeżu Kości Słoniowej w ubiegłym roku. Kraje te są największymi producentami kakao na świecie. Do tego dochodzi niestabilna sytuacja polityczna. „Nie chodzi tylko o to, że plony są mniejsze, ale także o to, że są gorszej jakości. Każdy owoc kakao, który normalnie zawiera około 20 do 22 ziaren, w ostatnich zbiorach zawierał jedynie dziesięć do dwunastu ziaren” – wyjaśnia Auðjón.
Ponadto na świecie rośnie popyt na czekoladę. Największy wzrost popytu odnotowuje się w Azji.
W zagranicznych mediach pojawiło się wiele dyskusji na temat wzrostu cen kakao w ciągu ostatnich kilku tygodni. Na przykład w artykule na stronie internetowej Financial Times stwierdzono, że cena tony kakao po raz pierwszy przekroczyła 10 tys. dolarów, czyli równowartość około 1,3 miliona ISK. To dwukrotnie więcej niż dwa miesiące temu.
Zła pogoda i choroby roślin miały negatywny wpływ na uprawy zarówno w Ghanie, jak i na Wybrzeżu Kości Słoniowej, które produkują dwie trzecie ziaren kakaowca na świecie. Przez dziesięciolecia ceny ziarna kakaowca były tak niskie, że rolnicy w Afryce Zachodniej nie byli w stanie inwestować w swoje pola uprawne. W rezultacie rośliny są stare i bardziej podatne na choroby i warunki pogodowe. W raporcie dostępnym na stronie BBC wskazuje się również, że problem jest związany ze zmianami klimatu i ekstremalnymi temperaturami, które zarówno w Ghanie, jak i na Wybrzeżu Kości Słoniowej regularnie przekraczają 40 stopni, co zwiększa prawdopodobieństwo suszy.
W rezultacie już trzeci rok z rzędu brakuje ziaren kakaowca, co powoduje wzrost cen. Financial Times donosi, że dwa miesiące temu cena sprzedaży ziaren kakaowca w Nowym Jorku wynosiła poniżej 5000 USD za tonę, a rok temu było to około 3000 USD za tonę. Główni producenci, tacy jak Hershey i Cadbury, ostrzegli, że w rezultacie będą musieli podnieść ceny swoich produktów.
„Niemal każdego dnia ustanawiany jest nowy rekord, a wykres stał się niemal pionowy” – mówi Auðjón. Stwarza to ogromne wyzwania dla firm takich jak Nóa Síríus. Nie zmieniają one receptur i składników, więc ma to bezpośredni wpływ na cenę.
Auðjón twierdzi, że producenci na całym świecie próbują teraz znaleźć sposoby, aby sobie z tym poradzić. Niektórzy podnoszą ceny, podczas gdy inni zmieniają receptury lub zmniejszają liczbę produkowanych tabliczek czekolady lub czekoladowych jajek.