Cairn Energy, firma z Edynburga jako pierwsza zajęła się poszukiwaniami gazu i ropy u wybrzeży największej wyspy świata. Surowce znaleziono w Zatoce Buffina, pomiędzy Grenlandią i Kanadą, w pobliżu wyspy Diskó. Grenlandia przyznała prawo do wydobycia ropy siedmiu potentatom naftowym m.in. ConocoPhillips, Shell i Statoil. Jak podaje visir.is, dzięki odkrytym złożom pojawiły się możliwości zarobkowe dla islandzkich przewoźników. Jednym z nich jest Flugfélagi Íslands, który ma nadzieję na częste loty między wyspami. Odkryte bogactwa naturalne są szansą dla Grenlandii na uzyskanie niepodległości, zarówno politycznej i finansowej. Oprócz pokładów ropy naftowej i gazu pod lodami Grenlandii zalegają również złoża diamentów i złota.
Zastanawiające jest, czy rozpoczęcie wydobycia surowców mineralnych nie przyniesie wyspie więcej szkody niż pożytku, bo wszyscy pamiętamy ostatnią katastrofę ekologiczną w Zatoce Meksykańskiej.