Policja metropolitalna użyła wczoraj paralizatora w celu obezwładnienia uzbrojonej osoby, która zachowywała się agresywnie. Paralizatory wprowadzono w policji od września.
Jak donosi Vísir, zdarzenie miało miejsce na ulicy Miklabraut. Był to pierwszy incydent, podczas którego funkcjonariusz użył swojego służbowego paralizatora firmy Taser (urządzenie porażające prądem z wystrzeliwanymi z rękojeści elektrodami, używane głównie do obezwładniania ludzi).
W oświadczeniu krajowego komisarza policji, cytowanym przez Vísir, zauważono, że w operacji, którą opisano jako „udaną”, uczestniczyli członkowie sił specjalnych. W wywiadzie dla Vísir rzecznik policji potwierdził, że napastnik był uzbrojony w nóż.
Według władz, początkowo próbowano zastosować mniej siłowe metody w celu deeskalacji problemu. Próby te okazały się jednak daremne. Sprawcę obezwładniono następnie przy użyciu paralizatora, co było pierwszym takim przypadkiem w Islandii.
W oświadczeniu policji zauważono również, że funkcjonariusze wyciągali swoje paralizatory 29 razy w 17 oddzielnych incydentach od czasu ich wprowadzenia we wrześniu. Do wczoraj jednak z żadnego z nich nie wystrzelono elektrod w kierunku człowieka.