Eva Björg Sigurðardóttir urodziła syna, w ostatnim dniu starego roku, w jacuzzi koło swojego domu w Grindavíku.
„Chcieliśmy z mężem urodzić dziecko w domu, gdzie od trzech tygodni był przygotowany basen do porodu. Zamierzaliśmy zrobić to bardzo naturalnie, przy blasku świec, spokojnej muzyce, zapachu olejków eterycznych, przy asyście położnej. Obudziłam się o godzinie szóstej rano w Sylwestra. Pół godziny później wysłałam do położnej SMS, że zaczął się poród. Położna zadzwoniła do mnie i spokojnie powiedziała, że mam do niej zadzwonić jak coś się zmieni. 40 minut później udałam się do jacuzzi, aby złagodzić ból, i tam urodziłam”, mówi Eva.