W czwartek po południu, Minister Spraw Społecznych i Mieszkaniowych Eygló Harðardóttir wstrzymała się od głosu podczas głosowania nad planem budżetowym islandzkiego rządu na lata 2017-2021.
Jej decyzja została ostro skrytykowana przez członków Partii Niepodległości, jednej z partii koalicyjnych w rządzie. Eygló jest członkinią Partii Postępowej. Plan budżetu został zatwierdzony przez 29 członków partii koalicyjnych w parlamencie. Siedemnastu członków opozycji głosowało przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu. Ci, którzy wstrzymali się to członkowie Partii Postępowej, Eygló Harðardóttir i poseł Þorsteinn Sæmundsson.
Powodem, dla którego Eygló wstrzymała się od głosu było to, że nowy plan nie zapewnia według niej wystarczającego wsparcia dla emerytów i rodzin z małymi dziećmi.
– To, że miałam zastrzeżenia co do tych dwóch kwestii było wiadomo przez długi czas, od czasu kiedy plan budżetu został przekazany rządowi – wyjaśniła minister w rozmowie z RUV.
– I powtórzyłam te zastrzeżenia w artykule prasowym, który ukazał się latem. Ludzie mogliby być zaskoczeni tym, że zmieniam nagle zdanie – dodała.
Minister wierzy, że jeszcze można coś zrobić, aby poprawić warunki finansowe emerytów i rodzin z małymi dziećmi.
Ragnheiður Ríkharðsdóttir, przewodnicząca grupy parlamentarnej Partii Niepodległości, po głosowaniu napisała na swojej stronie na Facebooku: „Minister Spraw Społecznych i Mieszkaniowych Eygló Harðardóttir nie mogła poprzeć nowego planu budżetu i polityki budżetowej rządu w głosowaniu, które odbyło się dzisiaj. Ta minister musi więc kierować się ku wyjściu z rządu… „
„Jeśli wszyscy członkowie rządu będą zachowywali się w ten sposób, będziemy mieli w tym kraju anarchię”, komentuje Guðlaugur Þór Þórðarson, wiceprzewodniczący grupy parlamentarnej Partii Niepodległości. „Jeśli minister nie jest zadowolona z tej konkretnej sprawy i stoi cały czas po stronie swoich przekonań i nie może wspierać rządu to powinna zrezygnować.”
m.m.n.