Nigel Farage to eurodeputowany, brytyjski polityk i przewodniczący Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa, charyzmatyczny mówca, który m.in. zepsuł humor swoją przemową premierowi Donaldowi Tuskowi podczas inauguracji polskiej prezydencji w Strasburgu, wygłosił kolejny ciekawy wykład na temat wad i zalet bycia i niebycia członkiem Unii Europejskiej. Przemowa ta doskonale pasuje do obecnej sytuacji w jakiej znajduje się Islandia. Jak wiadomo, Unia Europejska przechodzi głęboki kryzys, ale słuchanie polskich polityków mówiących o wspólnym domu i kapiącym dachu, jest niczym w porównaniu z czystą brudną prawdą przedstawioną przez Nigela Farage na Uniwersytecie Gandawskim we Flandrii, w Belgii. Eurosceptyków zarówno jak i euroentuzjastów, a także tym samym naszych znajomych, Islandczyków, bo to aluzja także do nich, zachęcamy do obejrzenia fragmentu wykładu Nigela Farage. Wnioski zapewne każdy wyciągnie własne.