Stefan Rahmstorf, profesor fizyki oceanów na Uniwersytecie Poczdamskim, ostrzega, że zatrzymanie prądów oceanicznych na Północnym Atlantyku może doprowadzić do drastycznej zmiany klimatu i utworzenia nowych wzorców pogodowych Islandii już w latach 30. obecnego wieku. W najbardziej pesymistycznym przypadku średnie temperatury mogą spaść o 10 stopni zimą, powiedział Rahmstorf w wywiadzie dla Heimildin.
„Osobiście uważam, że ryzyko związane z tymi zmianami jest tak poważne, szczególnie dla mieszkańców Islandii i innych krajów nordyckich, że rząd islandzki powinien pilnie podjąć działania wraz z rządami innych krajów nordyckich” – powiedział.
Rahmstorf ostrzega, że atlantycka południkowa cyrkulacja wymienna (AMOC), system prądów oceanicznych przynoszących ciepłe wody z górnych warstw Atlantyku na północ, jednocześnie wysyłających zimną, słoną wodę z głębokich warstw na południe, jest zagrożona załamaniem z powodu globalnego ocieplenia. System ten zapewnia wyższe temperatury na Islandii, niż należałoby się spodziewać w kraju położonym tak daleko na północy.
Nawet bez pełnego załamania systemu AMOC, modele wskazują na zwiększone prawdopodobieństwo ochłodzenia oceanów wokół Islandii. „Może się to zdarzyć w latach 30. obecnego wieku i spodziewam się, że będzie to miało poważny wpływ na Islandię” – dodał Rahmstorf.
Pełne załamanie AMOC może nastąpić w ciągu kilku dekad, ostrzega Rahmstorf, chyba że uda się znacznie ograniczyć emisję gazów cieplarnianych.
„Jeśli jednak dojdzie do zatrzymania Golfsztromu, będzie to raczej katastrofalna zmiana dla Islandii i innych krajów nordyckich. Jestem pewien, że taka długoterminowa zmiana średnich temperatur daje tylko bardzo powierzchowny obraz tego, co by to oznaczało, ponieważ wzrost różnic temperatur między sąsiednimi regionami, z których jedne się ocieplają, a inne ochładzają, miałby ogromny wpływ na systemy pogodowe, prowadząc do ekstremalnych zjawisk, które trudno sobie wyobrazić”.