Dzisiaj popołudniu reprezentacja Islandii wznowi zmagania o pozycję w swojej grupie eliminacyjnej na Mistrzostwa Europy. Do tej pory Islandczycy wygrali trzy spotkania i przegrali jedno. Dzięki temu są wiceliderami swojej grupy. Z boiska upokorzeni przez ekipę Larsa Lagerbacka schodziły wielkie drużyny. Przegrała już Holandia i Turcja. Mecz z Kazachstanem wbrew wszelkim opiniom nie będzie łatwy. Zespół nie zamierza lekceważyć rywali, o czym powiedział m.in Emil Hallfreðsson„. Jeśli będziemy doceniać tylko niektóre reprezentacje, to będzie coś niesłusznego. Nie lekceważymy ich. Obie drużyny chcą uzyskać punkty.” Mecz na Astana Arena rozegrany zostanie na sztucznej murawie. W przeciwieństwie do większości drużyn z Europy – dla Islandii nie robi to żadnej różnicy. „Jesteśmy wychowani i przyzwyczajeni do gry na zamkniętych halach i stadionach ze sztuczną murawą, a więc myślę, że nie ma to żadnego znaczenia” – stwierdził w rozmowie z Fótbolti.net Hallfreðsson.
Do kadry powołany został Eiður Smári Guðjohnsen, który zdawało się, że w zeszłym roku zakończył karierę reprezentacyjną. Ponowne powołanie wywołało na wyspie entuzjazm. Słynny Guðjohnsen znowu będzie miał okazję do popisania się grą w ataku. Z pewnością będzie bardzo chciał podziękować i udowodnić swoją przydatność na boisku. „Zagrał bardzo dobrze w Boltonie i dlatego go wybraliśmy. Nadal ma niezwykłe umiejętności w nodze i zawsze dobrze jest mieć takiego zawodnika, który wiele wnosi do drużyny swoimi kunsztem, doświadczeniem i osobowością” – stwierdził Lagerback. W spotkaniu wystąpi waleczna trójka, która spędza sen z powiek szkoleniowca Kazachstanu. Mowa o Gylfi Sigurðssonie, Aronie Gunnarsonie oraz Kolbeinn Sigþórssonowi. Bauyrzhan Islamkhan wymienia tych zawodników jako najlepszych na Islandii i będzie starał się, by jego ekipa czujnie ich pilnowała.
Teoretycznie lepszą ekipą oraz faworytem do zwycięstwa jest Islandia. Po długiej przerwie reprezentacyjnej ciężko jednak ocenić, w jakiej formie są Islandczycy. W styczniu wikingowie rozegrali dwa sparingi z Kanadą. Kadra wygrała co prawda 2:1 i zremisowała 1:1, ale w składzie pojawili się głównie piłkarze testowani oraz „drugi skład”. Nie wiadomo też w jakiej formie jest Kolbeinn Sigþórsson, który zmagał się ostatnio z kontuzją, a później nie miał wiele okazji, aby pograć. Bezdyskusyjne jest jednak, że Islandia musi wywieźć z Kazachstanu chociaż jeden punkt, a najlepiej – komplet. Zaraz za Islandią na trzecim miejscu z dorobkiem 6 punktów jest Holandia. Różnica 3 punktów to niezbyt komfortowe położenie, więc podopieczni Lagerbacka muszą trzymać od Holendrów dystans. Liderami grupy A są Czesi. Kazachstan zajmuje ostatnie – 6. miejsce. Kazachowie raz zremisowali, a trzy mecze przegrali.
Mecz wyjazdowy Islandii rozpocznie się o godzinie 15:00 czasu islandzkiego. Relację na żywo z przedmeczowych przygotowań, jak i samego spotkania będziemy mogli śledzić za pośrednictwem fan-page’u „Piłkarska Islandia”. Tam również zostaną opublikowane linki do transmisji na żywo. Na Islandii mecz będzie można obejrzeć na kanale RÚV. Początek transmisji o 14:30.