FH utrzymało fotel lidera Pepsi-deildin po skromnym zwycięstwie 1:0 z Vikingurem Reykjavik. Heimir Gudjonsson nie może być zachwycony ze swoich piłkarzy, gdyż ci nie pokazali nic szczególnego, a przez ostatnie 20 minut spotkania grali tak, aby nie stracić bramki. Zaskakujący wynik padł w derbach Reykjaviku, gdzie Valur pokonał aż 3:0 KR, które zaliczane jest do grona walczących o tytuł. Znowu słabo spisał się ÍBV i w meczu najsłabszych dwóch drużyn z dna tabeli przegrał z Keflavikiem 1:3. Duży szok przeżyli kibice Stjarnanu, którzy musieli oglądać na swoim stadionie porażkę z Fjölnirem. Goście zdołali wbić im trzy gole, podczas kiedy „Gwiazdy” strzeliły zaledwie bramkę honorową. Przerwana została dobra passa Leikniru, gdzie Breiðablik wygrał na wyjeździe 2:0. ÍA zremisowało bezbramkowo z Fylkirem.
Víkingur R. 0 – 1 FH
0-1 Bjarni Þór Viðarsson (’51)
Valur 3 – 0 KR
1-0 Patrick Pedersen (’6, rzut karny)
2-0 Patrick Pedersen (’52)
3-0 Haukur Ásberg Hilmarsson (’90)
Leiknir R. 0 – 2 Breiðablik
0-1 Ellert Hreinsson (’45)
0-2 Atli Sigurjónsson (’79)
Keflavík 3 – 1 ÍBV
1-0 Hörður Sveinsson (’18)
1-1 Jonathan Ricardo Glenn (’30, rzut karny)
2-1 Einar Orri Einarsson (’60)
3-1 Leonard Sigurðsson (’81)
Stjarnan 1 – 3 Fjölnir
0-1 Mark Charles Magee (’10)
0-2 Mark Charles Magee (’49)
0-3 Brynjar Gauti Guðjónsson (’71, samobój)
1-3 Halldór Orri Björnsson (’80, rzut karny)