Po blisko dwutygodniowej przerwie na islandzkie stadiony powrócą piłkarskie rozgrywki ekstraklasy.
W poprzedniej kolejce swoją pozycję w lidze utrwaliły zespoły z Reykjaviku (Valur i KR) oraz Hafnarfjordur (FH). Ci ostatni urządzili sobie na Kaplakrikavöllur prawdziwą ucztę strzelecką, wbijając do bramki drużynie Fylkir Reykjavik aż osiem bramek. Goście nie zdołali strzelić honorowego gola i mecz zakończył się rzadkim wynikiem 8:0. Przy takim obrocie sprawy FH Hafnarfjordur zapracowało sobie na solidną zaliczkę różnicy bramkowej, która może w przyszłości okazać się kluczową przy końcowym podziale punktów w Pepsi deildin. Najlepszym spotkaniem szóstej kolejki został okrzyknięty mecz Valur – Kefilavik. Obie drużyny znajdują się w górnej części tabeli, więc ciężko było wyłonić faworyta spotkania. Keflavik pokonał już w tym sezonie drużyny takie jak ÍBV czy Grindavik, który poległ aż 4:0. Tym razem było odwrotnie. Srogie lanie dostała właśnie drużyna gości. Przy ponad tysięcznej publiczności Valur wygrał czterema bramkami. Na wysokości zadania stanął bramkarz Valuru – Úlfar Hrafn Pálsson, który perfekcyjnie wybronił wszystkie groźne strzały gości, a było ich całkiem sporo. Do tej pory zdecydowanie zawodziły drużyny ÍBV i Stjarnan, które przed seoznem zapowiadały walkę o najwyższe cele. Właśnie te dwa kluby zagrały ze sobą 29 maja na Hásteinsvöllur i okazało się, że zdecydowanie lepsze jest ÍBV, dla którego było to pierwsze zwycięstwo (4:1) w tym sezonie. Można więc rzec, że piłkarze z Vestmannaeyjar przebudzili się po 5 spotkaniach znajdując się na przedostatnim miejscu w lidze. Pretendenci do tronu – KR Reykjavik stanęli na wysokości zadania i wygrali w spotkaniu derbowym z Framem 2:1. Na Laugardalsvöllur wszystkie bramki padły w drugiej połowie. Goście wygrali dzięki bramce Hauksson’a w 84 minucie. W meczu wystąpił gwiazdor KR – Kjartan Henry Finnbogason, który bez dwóch zdań jest najskuteczniejszym snajperem na wyspie. Lider klasyfikacji „Króla Strzelców” nie strzelił jednak żadnej bramki, za to ujrzał żółty kartonik. Dwubramkowym remisem zakończył się mecz Grindavík – ÍA, zaś Breiðablik pokonał na wyjeździe beniaminka Pepsi deildin – Selfoss 2:0.
W nadchodzącej, siódmej kolejce Pepsi deildin nie będzie żadnych hitów, ale można spodziewać się kilku ciekawych spotkań. Pierwszym meczem 7 kolejki będą mini-derby Reykjaviku Fylkir – Fram. Derbowa potyczka zostanie rozegrana już 14 czerwca na Fylkisvöllur o godzinie 19:15. Lider ekstraklasy – ÍA Akranes podejmie u siebie mizerny do tej pory ÍBV, który musi odrabiać straty punktowe z zeszłych spotkań. Mistrzowie Islandii – KR Reykjavik zagrają u siebie z beniaminkiem – Selfoss. W tym meczu może paść sporo bramek. Spotkają się ze sobą również : Stjarnan – Valur, Breiðablik – Grindavík oraz Keflavík – FH.
14 czerwca :
Fylkir – Fram / Fylkisvöllur / godz. : 19:15
15 czerwca :
Stjarnan – Valur / Stjörnuvöllur / godz. : 20:00 (transmisja live na Stöð 2 Sport)
ÍA – ÍBV / Akranesvöllur / godz. : 20:00
16 czerwca :
Breiðablik – Grindavík / Kópavogsvöllur / godz. : 14:00
KR – Selfoss / KR-völlur / godz. : 14:00
Keflavík – FH / Nettóvöllurinn / godz. : 14:00