Samolot linii lotniczych Icelandair, który miał odlecieć o północy z Denver w stanie Kolorado, do Islandii został zatrzymany na tamtejszym lotnisku.
Pasażerowie przez parę godzin czekali wewnątrz samolotu na odlot, ale jak donosi jeden z pasażerów Þór Kristjánsson, przez ten czas nikt nie udzielił im informacji na temat przyczyny opóźnienia lotu.
„Czekaliśmy ponad trzy godziny na pokładzie samolotu, gdzie było 35 stopni ciepła, aż w końcu zostaliśmy poproszeni o wyjście. Nikt nie wyjaśnił nam dlaczego i nie mieliśmy pojęcia o co chodzi” powiedział Þór w rozmowie z dziennikarzami mbl.is.
Zgodnie z informacjami podanymi przez Þóra, około godzinę później na pas podstawiono kolejny samolot, który również nie odleciał. „To było trochę dziwne bo po raz kolejny nikt nie dał nam żadnych informacji na temat tego co się dzieje” dodał Þór.
„Łącznie na lotnisku spędziliśmy ponad sześć godzin i nikt z obsługi Icelandair nie zadał sobie trudu aby nas poinformować o tym co się dzieje i dlaczego nie możemy odlecieć” mówił. „Próbowałem wiele razy skontaktować się z liniami lotniczymi, ale nikt nie odpowiadał na telefony” dodał Þór.
Rano Icelandair, opublikował informację, że lot z Denver był opóźniony z powodu awarii silnika, ale żaden pracownik tych linii lotniczych nie chciał rozmawiać na ten temat.