Omułek jadalny, gatunek małża występujący w morzach półkuli północnej, jest poławiany lub hodowany w celach konsumpcyjnych. Jak informuje mbl.is, w skorupiakach, pochodzących z Eyjafjörður, na północy Islandii, wykryto obecność groźnych toksyn PSP i DSP, nazywanych inaczej paralitycznymi toksynami morskimi. Same małże nie wytwarzają tych toksyn. Dostają się one do organizmów morskich mięczaków, wraz z pożywieniem, głównie fitoplanktonem. Bardzo duży wpływ na obecność toksyn w owocach morza mają również glony, które w czasie kwitnienia produkują toksyny o działaniu paraliżującym. Główne zagrożenie stanowią przedstawiciele rodzaju Alexandrium, występujący w północnym Atlantyku i północno-wschodnim Pacyfiku. Glony te wytwarzają wiele niebezpiecznych substancji, m.in. saksytoksynę, która gromadzi się w organizmach małży, krabów i ślimaków morskich. Zatrucie toksynami może doprowadzić do zgonu, w ciągu kilkunastu godzin od zjedzenia zatrutych małży. Pierwszym objawem zatrucia saksytoksyną jest mrowienie języka, następnie paraliż mięśni twarzy i szyi. Zakwity toksycznych glonów należały kiedyś do rzadkości. Dziś występują w większości mórz. Zakwitająca woda może mieć kolor czerwony, zielony, żółty oraz niebieski.