Dagur B. Eggertsson, burmistrz Reykjaviku, uważa, że nie należy na stałe skracać godzin otwarcia lokali rozrywkowych. Jest to odpowiedź na apel policji o wprowadzenie na stałe zmian, które obowiązywały podczas epidemii koronawirusa, kiedy bary i kluby były otwarte zdecydowanie krócej.
Według Dagura niebezpieczeństwo skrócenia działalności miejsc rozrywki polega na tym, że imprezy przeniosą się na ulice i place. Jednak byłby zadowolony, gdyby ludzie sami decydowali o tym, aby zaczynać zabawę wcześniej i odpowiednio wracali do domu
wcześniej, jak to ostatnio miało miejsce.
Burmistrz mówi, że nie otrzymał formalnego zaproszenia od policji do rozmów w tej sprawie. Uważa jednak, że taka decyzja niekoniecznie zwiększa bezpieczeństwo, a do tego właśnie dąży miasto Reykjavík.