Kolejne islandzkie związki zawodowe których członkami są pielęgniarki, radiolodzy oraz lekarze weterynarii – strajkują obecnie w walce o lepsze płace. Sześć następnych związków zapowiedziało podobne działania.
Członkowie Stowarzyszenia Islandzkich Naukowców (BHM) – w tym lekarze weterynarii i pracownicy służby zdrowia – strajkują już od początku kwietnia, a pielęgniarki rozpoczęły strajk w dniu 27 maja.
Rozmowy negocjacyjne z dwoma związkami odbyły się w sobotę, jednak nie przyniosły one żadnych znaczących zmian.
Prezes stowarzyszenia pielęgniarek Ólafur G. Skúlason powiedział, że propozycja 18% wzrostu płac jest „zdecydowanie niewystarczająca”. 18% wzrost płac podniesie podstawowe wynagrodzenie pielęgniarek do 360.000 koron.
Obecnie nie planowano żadnych dalszych spotkań negocjacyjnych z tymi związkami.
W miniony poniedziałek, grupa sześciu związków zawodowych reprezentujących około 10.000 inżynierów, techników morskich, stolarzy, pracowników budownictwa i przemysłu, elektryków, pracowników firm cateringowych, drukarzy i fryzjerów, brała udział w głosowaniu odnośnie strajku, który ma być 10-16 czerwca, strajk generalny zaplanowano na 24 sierpnia.
Ostatnie rozmowy negocjacyjne, które były prowadzone ze związkami w sobotę trwały 11 godzin i nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.
Pracownicy firm budowlanych i robotnicy przemysłowi (ze związku: Samiðn), drukarze z (Grafia) i fryzjerzy (Félag hársnyrtisveina) zgodzili się przesunąć swój sześciodniowy strajk do 22 czerwca. Istnieje prawdopodobieństwo, że porozumienie w sprawie płac zostanie osiągnięte wcześniej.
Natomiast negocjacje ze związkami elektryków i specjalistów systemów komputerowych – RSI, z MATVÍS, oraz pracujących w branży inżynierii morskiej VM, nie posunęły się do przodu. Strajk tych pracowników jest planowany na środę 10 czerwca.
Strajk pracowników zrzeszonych w związkach RSI, może powodować zakłócenia lotów na lotniskach w całym kraju.
1100 osób – w tym członkowie MATVÍS kucharze, kelnerzy, piekarze i pracownicy rzeźni, odejdą od swoich miejsc pracy już w środę. Przewiduje się, że będzie to miało ogromny wpływ na działalność gastronomiczną w całym kraju.
Hotele i restauracje mogą odesłać swoich klientów nie obsługując ich, a skutkami tego strajku bardzo zaniepokojone jest Islandzkie Stowarzyszenie Przemysłu Turystycznego.