Być może nie zagłosujesz podczas najbliższych wyborów w Islandii, ale jednak płacisz podatki. A może po prostu ciekawi cię, w jakim kierunku zmierza nasz kraj. W obu przypadkach warto rozważyć, jakie koalicje rządowe będą możliwe po przeliczeniu głosów. Możliwe scenariusze powstały na podstawie najnowszych badań opinii publicznej, rzeczywiste wyniki wyborów mogą być zupełnie inne, wcale nie muszą się zgadzać z przewidywaniami z dokładnością do dziesiątych części procenta. Jednak na podstawie wyników badań możemy oszacować, ze sporym marginesem błędu, co nas może czekać po wyborach.
1. Ruch Zieloni-Lewica, Sojusz i Partia Piratów.
Dlaczego?: W badaniach opinii publicznej Ruch Zieloni-Lewica wypada najlepiej. Już wcześniej tworzyli koalicję z Sojuszem. Partia Piratów nie lubi być szufladkowana jako lewica lub prawica, jednak ich postulaty są lewicowe.
Dlaczego nie?: Ruch Lewica-Zieloni nie ufa na dłuższą metę Partii Piratów. Piraci gorąco popierali nową konstytucję, natomiast Ruch Lewica-Zieloni i Sojusz byli jej raczej niechętni. Jednak ostatnie badania pokazują, że znakomita większość wyborców wszystkich trzech partii popiera nową konstytucję, dlatego ich nastawienie może się zmienić.
Szanse: Bardzo duże.
2. Ruch Zieloni-Lewica, Sojusz i Partia Odrodzenie.
Dlaczego?: Ta koalicja ma podobną liczbę miejsc w parlamencie jak poprzednia, ale bez Partii Piratów.
Dlaczego nie?: Partia Odrodzenie zajmuje miejsce w prawym skrzydle parlamentu i współpraca z nią byłaby trudna dla Ruchu Zieloni-Lewica (Sojusz już wcześniej współpracował z konserwatystami), a ścisła współpraca Partii Odrodzenie z Partią Niepodległości mogą sprawić, że koalicja z nimi będzie dla pozostałych dwóch partii wyjątkowo niekomfortowa. Szanse: Umiarkowane do dużych.
3. Ruch Zieloni-Lewica i Partia Niepodległości.
Dlaczego?: Obecnie te dwie partie mają w sondażach największe poparcie i są to jedyne dwie partie, które mogą stworzyć dwupartyjną koalicję.
Dlaczego nie?: Diametralnie różnią się w podstawowych kwestiach i bardzo trudno będzie im utworzyć wspólną platformę.
Szanse: Nie jest niemożliwa.
4. Partia Niepodległości, Partia Odrodzenie, Partia Postępu i Centrum.
Dlaczego?: Wszystkie te partie mają podobne cele i już współpracowały ze sobą w przeszłości.
Dlaczego nie?: Islandczycy niechętnie akceptują nawet trójpartyjne koalicje. Poza tym najnowsze sondaże wskazują, że te cztery partie nie będą miały wystarczającej liczby miejsc w parlamencie, aby utworzyć koalicję.
Szanse: Niewielkie.
Świetlana Przyszłość i Partia Ludowa nie zostały tu uwzględnione, ponieważ według najnowszych sondaży żadna z nich nie weszłaby do parlamentu.
Nietrudno zauważyć, że szanse na rząd prawicowy po wyborach są niewielkie, ponieważ prawica jest zbyt rozdrobniona. Trzy partie lewicowe, które prawdopodobnie dostaną się do parlamentu, nie mają prawdziwych rywali. Dlatego jest bardzo prawdopodobne, że po wyborach będzie rządzić lewica. Jednak do sondaży należy podchodzić ostrożnie. Pamiętacie, jak świetnie wypadała w sondażach Partia Piratów w 2016 roku? Jeśli ostatnie wybory mają nas czegoś nauczyć, to tego, że powinniśmy być ostrożni i niczego nie wykluczać, nigdy nie wiadomo, co może się zdarzyć.
Grupa GMT/Teresa Trzcionka/ Grapevine