Bardzo prawdopodobne staje się to, iż wkrótce port Landeyjahofn zostanie zamknięty. Powodem tej decyzji jest konieczność jego pogłębienia. W zatoce tworzy się mielizna, której nie będzie można usunąć do końca stycznia. Jak podaje ruv.is maszyny pogłębiające nie mogą pracować w zimie.
Poziom nanoszonego przez prądy morskie piasku, który tworzy mieliznę u ujścia z portu Landeyjahofn, jest obecnie niski. Jednak dyrektor islandzkiej gospodarki morskiej Sigurður Áss Grétarsson, powiedział, że biorąc pod uwagę warunki jakie obecnie panują w porcie i ciągłe gromadzenie się piasku, możliwe jest to, że w przeciągu kilku tygodni port zostanie zamknięty.
Pewne jest to, że w styczniu port będzie musiał być pogłębiony, aby prom Herjólfur mógł pływać. Pogłębiarka 'Perlan’, która pracować będzie w porcie nie może być używana w zimie, jednak przewidziano, że w styczniu będzie ona pracowała około 3 dni. Według informacji podanych przez ruv.is, pogłębianie portu może trwać cztery dni. Jednak wiele zależy od pogody. Pogłębianie najprawdopodobniej rozpocznie się pod koniec stycznia, gdyż obecnie 'Perlan’ znajduje się w Danii.
Na południu kraju są bardzo silne wiatry, przez co w porcie są duże fale. Jak pogoda się nie zmieni to port dla promu Herjólfur będzie jutro zamknięty.
Czy port będzie zamknięty?
Udostępnij ten artykuł