Jak donosi RÚV, islandzki rząd obiecuje dodatkowe dotacje dla firm w sektorze restauracyjnym. Jest nadzieja, że środki – które obejmują ulgi podatkowe, jak również rozszerzenie istniejących dotacji – zostaną wdrożone w ciągu najbliższych kilku dni.
Ogłoszenie to pojawia się w związku z zaostrzonymi restrykcjami krajowymi, ponieważ liczba zachorowań na COVID-19 w Islandii rośnie, a władze starają się zapewnić, aby system opieki zdrowotnej nie został przeciążony. Od północy w piątek, ogólny limit zgromadzeń wynosi 10 osób, a bary i kluby będą zamknięte. Zabronione będą również imprezy i występy. Obecne przepisy będą obowiązywały do 2 lutego.
Właściciele restauracji i barów wielokrotnie domagali się silniejszego wsparcia rządowego, aby pomóc przetrwać trudności finansowe spowodowane pandemią. W piątek po południu rząd ogłosił, że zamierza pozwolić restauracjom na odroczenie płatności podatku i składek na ubezpieczenie społeczne. Rozszerzone zostaną również dotacje. Oczekuje się, że środki te zostaną wdrożone zaraz po weekendzie, a dotacje z powodu zamknięcia lokali zostaną przedłużone. Powinny być również dostępne specjalne dotacje dla restauracji będących w trudnej sytuacji.
Þórdís Kolbrún Reykfjörð Gylfadóttir, pełniąca obowiązki ministra finansów pod nieobecność Bjarniego Benediktsona, powiedziała, że prace nad wnioskiem dobiegają końca i znajdzie się on w poniedziałkowym porządku obrad parlamentu. Zauważyła, że środki pomocowe są wynikiem rozmów z ludźmi z sektora imprez, turystyki, restauracji i kultury.
„To, co robimy w tej chwili, koncentruje się przede wszystkim na restauracjach” – stwierdziła. „[…] Ale musimy mieć na uwadze, że gospodarka jako całość pozostaje silna. W związku z tym, musimy mądrze kierować wsparcie do tych, którzy naprawdę go potrzebują”. Þórdís Kolbrún oszacowała, że rząd wyda ponad 1 mld ISK na te środki.