Wulkanolog Ármann Höskuldsson z Instytutu Nauk o Ziemi Uniwersytetu Islandzkiego twierdzi, że erupcja na Holuhraun może trwać latami. Wybuch i osiadanie kaldery wulkanu Bárðarbunga są ze sobą ściśle powiązane, powiedział naukowiec.
Wiele wskazuje na to, że aktywność erupcji oraz osiadanie kaldery zmniejszyły się ale nie oznacza to, że erupcja zbliża się ku końcowi, mówił Höskuldsson.
– Dobrą wiadomością jest to, że emisja gazów jest znacznie mniejsza niż w pierwszych tygodniach wybuchu – dodał Höskuldsson. Jednak duża ilość dwutlenku siarki jaka pojawiła się w czasie erupcji wzbudziła duże poruszenie wśród naukowców.
Najnowszy raport o stanie erupcji, który stworzony został przez naukowców i doradców oraz specjalistów z Wydziału Ochrony Cywilnej wykazuje, że lawa cały czas płynie kanałem po wschodniej stronie nowego pola lawy, około 15 km od aktywnego krateru oraz w kierunku północnym.
Nowe pole lawy, które powstało na Holuhraun obejmuje obecnie ponad 80 km kwadratowych i wciąż rośnie.
Natomiast aktywność wulkanu Bárðarbunga w ostatnich dniach utrzymuje się na stałym poziomie. Dziś, największe trzęsienie koło krateru Bárðarbungi miało siłę 3,9 stopni w skali Richtera. Wczoraj 25. grudnia, o godzinie 22:53 zarejestrowano trzęsienie o sile 5,0 stopni w skali Richtera.