Wczoraj, 12 września, parlament rozpoczął nową sesję, podczas otwarcia obrad, na placu Austurvöllur, tuz przed budynkiem parlamentu zebrała się grupa protestujących przeciwko politykom.
Jak to zwykle bywa protestujący bębnili w duże zielone beczki, które ustawiono przed budynkiem parlamentu oraz bębny i inne metalowe przedmioty. Wielu protestujących przybyło pod parlament spoza Reykjaviku.
Ludzie, którzy zebrali się aby wyrazić swoje niezadowolenie z tego w jaki sposób rząd sprawuje władzę, nie dali się przekonać Pani Premier, która powiedziała do zgromadzonych, że w ostatnim czasie w Islandii znacznie polepszył się standard życia, wzrosło PKB, coraz więcej osób znajduje zatrudnienie.
Na Facebooku utworzono wydarzenie dotyczące protestu, które nazwano “TUNNURNAR ÞAGNA EKKI!” (beczki nie powinny być cicho) i liczba osób, które zostały zaproszone do udziału przekroczyła dziesięć tysięcy.
Jedna z protestujących osób, Rósa, przyjechał an ten protest specjalnie z Stokkseyri, ponieważ zależało jej na tym aby pokazać swoje niezadowolenie z obecnej władzy.
– Przyjechałam tu po to aby mój głos został usłyszany– powiedziała Rósa, dodając – ten rząd nie zrobił nic dla biednych ludzi, ludzi którzy stracili swoje domy i środki do życia. Teraz to tylko bogaci się bogacą.
Rósa przybyła na protest z pustym znakiem: – napiszemy tu to co zechcemy. Cokolwiek napiszemy oni i tak nie będą zwracać na to uwagi.
Grupa organizatorów wydarzenia na Facebooku zachęcała wszystkich uczestników protestu do przyniesienia ze sobą wszelkich przedmiotów, które mogą powodować hałas. – Bębny wzywają Ciebie i mnie na plac Austurvöllur, 12 września.
– Musimy się postarać o to aby ani pani premier, ani jej koledzy nie gratulowali sobie tego, że mogą rozmawiać w ciszy, która panuje na zewnątrz.
W rozmowie z mbl.is, kolejny z protestujących powiedział:
– Jesteśmy nieliczni, ale robimy duży hałas. Dzięki temu będą mogli nas usłyszeć na ekranach telewizji w domu.
Kiedy pani premier zakończyła przemówienie, a spotkanie w parlamencie dobiegało końca, około godziny 21:00 hałasy na placu przed parlamentem również ucichły. Nad utrzymaniem porządku i spokoju, czuwała Policja.
Cztery lata temu jesienią, w tym samym miejscu zebrały się dziesiątki tysięcy mieszkańców Islandii, którzy tydzień po tygodniu hałasem wyrażali swoje niezadowolenie z rządu. Uderzając w garnki, beczki i bębny, naród wyrażał swoją niechęć do władz i protestował przeciwko bankierom i ich działaniom jakie w 2008 doprowadziły do kryzysu.
Protest, który miał miejsce w październiku 2011 roku również przyciągnął tłumy./ fot. informacje.is/nf