Około 10,6% populacji Islandii to imigranci, z których większość pochodzi z Polski. Polskie władze, zaczęły ostatnio zachęcać swoich obywateli mieszkających za granicą do powrotu do kraju, z powodu rosnącego zapotrzebowania na pracowników.
Agencja RÚV zapytała dyrektora generalnego SA-Business Iceland, którym jest Halldór Benjamín Þorbergsson, o to, jak ważni są dla islandzkiej gospodarki pracownicy z zagranicy, tacy jak Polacy. Uważa on, że zagraniczni pracownicy są niezbędną częścią gospodarki. W firmie SA-Business oszacowano ostatnio, że do roku 2040 imigranci będą stanowić około 20% mieszkańców Islandii, co według nich jest bardzo pozytywne.
Aby utrzymać wzrost PKB, w Islandii musi mieszkać i pracować więcej ludzi. Według Halldóra pomoc imigrantom w nauce języka islandzkiego jest kluczowa, aby zapobiec ich izolacji.
„Musimy dołożyć starań, aby przyciągnąć do nas więcej osób do pracy. Jednocześnie musimy zadbać o to, aby ludzie chcieli tutaj pracować i czuli, że robią coś ważnego. Dlatego jest dla nas ważne, aby przyjąć zagranicznych pracowników i pomóc im stać się częścią islandzkiej społeczności”.
Grupa GMT/Monika Szewczuk