Minister edukacji Illugi Gunnarsson obiecał, że w przyszłości język islandzki będzie wykorzystywany na inteligentnych urządzeniach, bez względu na koszty. Gunnarson stwierdził też, że jeżeli do tego nie dojdzie, następne pokolenie niekoniecznie uzna islandzki za język ojczysty.
Profesor Eiríkur Rögnvaldsson, specjalista od gramatyki oraz Hrafn Loftsson, prezes Islandzkiego Funduszu Technologii Językowych, zaznaczyli ostatnio potrzebę wprowadzenia języka islandzkiego do inteligentnych urządzeń. Obecnie nie obsługują one tego języka, choć grają coraz ważniejszą rolę we współczesnym świecie. Jak twierdzą naukowcy, język musi podążać za społeczeństwem do skomputeryzowanego świata.
Rögnvaldsson oraz Loftsson udzielili wywiadu w programie informacyjnym Kasljós. Przypomnieli wtedy, że sytuacja jest poważna oraz podkreślili, że ich reakcja nie jest przesadzona – istnieje realne języko, że język islandzki zniknie. Zdaniem naukowców, najbliższe pięć lat zdecyduje o przyszłości tego języka, pisze ruv.is.
Ilona Dobosz