Według wulkanologa Þorvaldura Þórðarsona, jeśli w rzędzie kraterów Sundhnúka na półwyspie Reykjanes rozpocznie się kolejna erupcja, lawa może dotrzeć do głównej arterii komunikacyjnej i zablokować ją w ciągu kilku godzin. Jak informuje Vísir, w celu ochrony infrastruktury na północ od miejsca erupcji mogą być konieczne prace budowlane.
Ostatnia z erupcji na półwyspie Reykjanes trwała dwa tygodnie. Obecnie w obszarze Svartsengi znów obserwowane jest wypiętrzanie się skorupy ziemskiej, co wskazuje na to, że magma ponownie zaczęła napływać do komory magmowej.
Þorvaldur Þórðarson współpracuje z Agencją Ochrony Ludności nad oceną ryzyka dotyczącego infrastruktury w okolicy. Uważa on, że nowa erupcja może rozpocząć się w najbliższych miesiącach, a lawa może zalać Reykjanesbraut. „Jeśli erupcja wystąpi w pobliżu tych samych kraterów, odległość stamtąd do Reykjanesbraut wynosi zaledwie sześć kilometrów” – powiedział.
Reykjanesbraut jest arterią komunikacyjną łączącą miasta na półwyspie Reykjanes, wraz z lotniskiem Keflavík, z obszarem stołecznym i resztą kraju.
„Ten scenariusz nie jest może najbardziej prawdopodobny, ale możliwy” – powiedział Þorvaldur. „A skoro jest możliwy, trzeba się mu przyjrzeć”.