Kolejny z Polaków podejrzanych o napad i rabunek zegarków w sklepie zegarmistrzowskim Michelsen w Reykjaviku, do którego doszło w październiku 2011 roku, jest już w Islandii.
Mężczyzna ten wraz ze swoim wspólnikiem zostali zatrzymani w marcu w Szwajcarii, skąd jednego z podejrzanych bardzo szybko odesłano do Islandii, a drugiego przekazano władzom Islandii w miniony piątek.
W Polsce nadal przebywa trzeci mężczyzna, który z powodu braku umowy ekstradycyjnej pomiędzy krajami najprawdopodobniej nie będzie wydany w ręce islandzkich władz sądowych.
Po napadzie, w którym mężczyźni Ci ukradli zegarki warte około 50 mln koron, troje z nich uciekło do Polski. W Islandii pozostał jedynie ich wspólnik, który miał za zadanie przemycić skradzione zegarki za granicę.
Ten mężczyzna został zatrzymany jako pierwszy oraz skazany przez sąd na pięć lat pozbawienia wolności.
O zatrzymanych informowaliśmy w artykułach : „Polak skazany na pięć lat pozbawienia wolności” , „Podejrzany jest już w Islandii”, i „Polak nadal przebywa w areszcie”.