Po długich miesiącach oczekiwań, Islandzka Straż Przybrzeżna odesłała broń palną, którą miała kupić od Norwegów.
Broń była przetrzymywana w specjalnym magazynie od ponad pół roku, ale w zeszłym tygodniu planowano odesłać wszystkie paczki z powrotem. Z powodu problemu technicznego przesyłka wyleciała z kraju wczoraj rano.
Zgodnie z informacją podaną przez ruv.is, karabiny odesłano do Norwegii na pokładzie samolotu pasażerskiego linii Icelandair, który leciał do Oslo.
Rzecznik prasowy sił zbrojnych z Norwegii, Sven H. Halvorsen, potwierdził, że broń wróciła do armii.
W rozmowie z mbl.is, Ásgrímur Ásgrímsson, manager Straży Przybrzeżnej, nie potwierdził informacji dotyczącej odesłania broni i dodał, że oświadczenie w tej sprawie zostanie wydane już wkrótce.
Mowa jest o 250 sztukach pistoletów maszynowych MP5, które miały zostać rozdzielone pomiędzy straż przybrzeżną (100 sztuk), a policję (150 sztuk). Początkowo uważano, że broń jest prezentem, jednak później okazało się, że wojsko zamierza ją sprzedać Islandii za 11 mln koron. Kiedy stało się jasne, że nie ma pieniędzy na to, aby je kupić, podjęto decyzję o ich oddaniu.