Jak już informowaliśmy wcześniej, ruch samochodowy w Reykjaviku rośnie z roku na rok, a najnowsze badania potwierdzają, że w roku 2030 dziennie przez miasto będzie przejeżdżać około 260 000 samochodów.
Przedstawiciele miasta uważają, że jedynym sposobem na zmniejszenie liczby samochodów jest doprowadzenie do tego aby inne, alternatywne formy transportu stały się bardziej atrakcyjne. Jednak zgodnie z ostatnimi wiadomościami dotyczącymi komunikacji miejskiej, już wkrótce możemy się spodziewać podwyżek cen biletów co na pewno nie będzie przyciągać ludzi.
Według raportów Visir, Hjálmar Sveinsson wiceprzewodniczący komisji ds. planowania w Reykjaviku, powiedział, że jedynym sposobem na to aby przekonać ludzi do korzystania z komunikacji publicznej jest zlikwidowanie bezpłatnych parkingów. Uważa on, że wprowadzenie opłat za darmowe obecnie parkingi koło szpitala, uniwersytetów oraz w centrum miasta doprowadziłoby do tego, że ludzie zaczęliby korzystać częściej z komunikacji miejskiej.
Nie trudno się domyślić, że sama chęć wprowadzenia tych zmian doprowadzić może do dużego niezadowolenia wśród mieszkańców miasta. Komisja ds. planowania w mieście otrzymała już setki uwag i zastrzeżeń w sprawie budowy nowego szpitala. Jak skomentował to Gísli Marteinn Baldursson, reprezentant Partii Niepodległości oraz członek komisji ds. planowania, konsekwencje budowy nowego szpitala nie zostały w pełni przedyskutowane. Uważa on, że budowa nowego szpitala spowoduje m.in. duże problemy komunikacyjne w okolicy.