W areszcie znajduje się jeden mężczyzna pod zarzutem sprzedaży skradzionych przedmiotów. Policja podejrzewa, że prawie trzydzieści osób, osoby te są już znane policji, kupiło u niego monitory LCD, laptopy i inne cenne przedmioty, w których posiadanie zatrzymany wszedł podczas włamań. Dodać trzeba, że nie tylko sprzedający ale i kupujący ponoszą prawną odpowiedzialność za handel (sprzedawanie – kupowanie) przedmiotów niewiadomego pochodzenia. Osoby które nabyły takie przedmioty, mogą zostać oskarżone w danej sprawie. W tym przypadku 15 osób już się przyznało iż zdawali sobie sprawę o możliwym pochodzeniu rzeczy, ale jak większość powiedzieła: „skusiła mnie cena …”