Oddział saperów policja w Suðurnes przybył do hali odlotów po tym, jak ładunek wybuchowy eksplodował w rękach pracownika lotniska. Stało się to w toalecie w hali odlotów. Pracownik doznał niewielkich obrażeń.
Incydent nie wpłynął na rozkład lotów.
Według informacji policji, najprawdopodobniej w toalecie eksplodowała petarda domowej roboty.
Reporterka Sunna Karen Sigurthórsdóttir mówi, że prawdopodobnie był to mały ładunek domowej roboty zrobiony z fajerwerków.
Policja przeszukała teren lotniska pod kątem pozostawionych innych tego typu przedmiotów.
W komunikacie prasowym wydanym przez policję czytamy, że incydent został zgłoszony dziś o godzinie 15:16. Pracownik lotniska zwrócił uwagę na mały przedmiot w toalecie. Kiedy próbował usunąć go za pomocą szczypiec do zbierania śmieci, przedmiot eksplodował.
Nie ma dalszych informacji na temat tego, co tam eksplodowało, ani kto był za to odpowiedzialny.