„Skoro istnieje taka możliwość, należy ją wziąć poważnie pod uwagę” – mówi Þorvaldur Þórðarson, profesor wulkanologii i nauk o skałach na Uniwersytecie Islandzkim, o możliwej erupcji wulkanu na północny zachód od góry Þorbjörn.
W dzisiejszym wywiadzie dla dziennika Morgunblaðið Þorvalður odmówił odpowiedzi na pytanie, jak przygotowania do erupcji przebiegały pod kątem interesu publicznego. Mówi jednak, że wykonanie ćwiczeń jest całkowicie możliwe, ponieważ erupcja może wyrządzić poważne szkody w razie realizacji najgorszego scenariusza.
„Możemy uzyskać wyrzut magmy, który jest w stanie wytworzyć lawę poruszającą się z prędkością kilku kilometrów na godzinę, a nawet poniżej 20 kilometrów na godzinę”.
Czas reakcji może być bardzo krótki
Þorvaldur mówi również, że jeśli magma po raz pierwszy wypłynie na powierzchnię w miejscu, gdzie znajdują się kratery Illahraun, około kilometra od Błękitnej Laguny i Svartsengi, czas reakcji może być bardzo krótki, jeśli poczeka się na nią aż do rozpoczęcia erupcji.
Gdyby lawa płynęła z prędkością 20 kilometrów na godzinę ze źródła położonego kilometr od Błękitnej Laguny, lawa mogłaby dotrzeć do popularnej atrakcji turystycznej w ciągu trzech minut.
„Jeśli podejmiemy działania, gdy magma zacznie dopiero zbierać się tuż pod powierzchnią, naturalnie będziemy mieli więcej czasu” – mówi Þorvaldur.
Na stronie internetowej Błękitnej Laguny nie ma wzmianki o obecnej sytuacji w okolicy, a turyści nie są informowani przy wejściu o potencjalnej erupcji.