Kristján Hlynur Ingólfsson spędził ostatnie dwa lata na tworzeniu mapy, pokazującej, na podstawie liczby zgonów turystów na Islandii, niebezpieczne obszary na Islandii. Największe zagrożenie stanowi południowa i południowo-zachodnia część kraju.
Kristján Hlynur powiedział dla Vísir, że zajął się tym tematem podczas pandemii COVID-19. Następnie zaczął gromadzić dane o zgonach, które miały miejsce przed 2020 rokiem.
Początkowo nic nie robił z zebranymi danymi. Ale po dyskusji wokół ostatniego utonięcia przy plaży Reynisfjara, postanowił nanieść je na mapę. Trudno jest interpretować dane w tabeli, ale można od razu zobaczyć ich rozkład, gdy są na mapie.
Mówi, że nie ma wszystkich zgonów turystów na Islandii w ostatnich latach, ale te, które znalazł w mediach.
Na podstawie swoich badań i rejestracji zgonów wskazuje trzy obszary ryzyka w kraju: Þingvallavatn, obszar pomiędzy Reynisfjara a wrakiem samolotu na Sólheimasandur oraz drogę z Vík do plaży.
W okolicach plaży Reynisfjara główną przyczyną zgonów jest utonięcie; utonięcie jest także główną przyczyną zgonów w Þingvallavatn, przy czym do liczby zgonów w tym miejscu doszły ofiary powodu katastrofy lotniczej, która miała miejsce w lutym; a na drodze z Vík większość osób zginęła w wypadkach samochodowych.
Według jego mapy najbardziej niebezpieczne jest więc południe, co – jak mówi – nie jest dziwne, bo w tym regionie znajduje się najwięcej turystów.