Wysunięta najdalej na północ część przepięknych Fiordów Zachodnich, znajdujących się w okręgu Árneshreppur, może za kilkanaście lat stać się opuszczonym zakątkiem kraju.
Niestety, taka może być przyszłość tego miejsca, jeżeli władze lokalne nie podejmą działań mających na celu ulepszenie warunków w okręgu Árneshreppur, a szczególnie w Strandir. Takie wnioski wysunięto podczas dwudniowego spotkania władz lokalnych gminy Árneshreppur, Stowarzyszenia Fiordów Zachodnich i Islandzkiej Instytucji Rozwoju Regionalnego.
Mieszkańcy tego obszaru spotkali się z przedstawicielami władz, omawiając potrzeby oraz możliwości rozwoju na przyszłość.
Jednym z najczęściej podejmowanych tematów są oczywiście warunki na drogach i transport. Według mieszkańców to właśnie drogi wymagają natychmiastowych poprawek i wzmocnienia, szczególnie w czasie zimy.
Władzom zasugerowano również budowę nowej drogi Veiðileysuháls i tunelu pomiędzy Árnesdalur i Reykjarfjorður.
W związku z tym, że jednym z głównych zajęć mieszkańców w Árneshreppur, jest hodowla owiec, to właśnie temu tematowi poświęcono więcej czasu. Mieszkańcy nie kryli swojego rozczarowania i niezadowolenia z ostatniej umowy między rządem a farmerami i wielu z nich podkreślała, że umowa jest niekorzystna dla hodowców.
Ludzie wierzą w to, że uzyskanie kwot połowowych i zarządzanie nimi w taki sposób, aby nie mogły być odsprzedane poza ten obszar, byłoby dla gminy bardzo korzystne.
m.m.n / mbl.is