Policja wraz z funkcjonariuszami jednostki specjalnej, ruszyła dziś rano w pościg za kierowcą, który pomimo wyraźnych sygnałów nie chciał się zatrzymać. Pościg rozpoczął się w Reykjaviku, ale kierowca uciekając skierował się na drogę numer 1 w kierunku Hveragerði. W związku z tym o pościgu poinformowano jednostkę policji z południa kraju i postanowiono zamknąć most nad rzeką Ölfusa, w mieście Selfoss, około 60 km od Reykjaviku.
Jak się jednak okazało, zamknięcie mostu wcale nie powstrzymało kierowcy, który rozpędzony wypadł z drogi i wpadł do rzeki. Ölfusá jest największą rzeką Islandii i bardzo niebezpieczną. W ostatnich latach doszło tam do kilku utonięć.
Na szczęście samochód wpadł do płytkiej części rzeki. Kierowcy udało się wydostać na dach samochodu skąd został wyciągnięty na brzeg i zabrany karetką do Reykjaviku.
Policja wyciągnęła samochód z rzeki.
Zgodnie ze źródłami mbl.is, w akcji wykorzystano siedem samochodów policyjnych, dwa motocykle i dwie karetki pogotowia.
m.m.n / mbl.is