Dzień słodkiej bułeczki – bolludagur, to islandzki odpowiednik polskiego tłustego czwartku. Bolludagur w Islandii obchodzony jest właśnie dziś i jest to jeden z tych dni, który uwielbiają niemal wszyscy miłośnicy słodyczy.
Wiele piekarni pracowało od wczoraj po to aby zadowolić swoich klientów i upiec jak najwięcej słodkich i smacznych ptysiów i bułeczek.
Zgodnie z informacjami podanymi przez piekarnie i media, można przypuszczać, że dziś do sprzedaży trafi ponad milion słodkich bułeczek i ptysiów, wypełnionych różnego rodzaju kremami, bitą śmietaną, dżemami i masami.
Björn Jónsson, dyrektor piekarni Myllan powiedział, że w tym roku w jego firmie upieczono ich znacznie więcej niż rok temu.
– To jest nasz wspólny sukces. Wszyscy zawsze ciężko pracujemy aby bardzo wcześnie rano wysłać słodkie bułeczki do sklepów – mówił Björn Jónsson.
Dodał on także, że pieczenie bułeczek na bolludagur to prócz ciężkiej pracy, także bardzo dobra zabawa.