Minister Sprawiedliwości Sigríuður Andersen przedstawiła projekt ustawy, w której oświadcza, że orzeczenia sądów rejonowych dotyczące drażliwych kwestii osobistych nie będą już publikowane w internecie. Takie przypadki obejmowałyby napaść na tle seksualnym, przemoc w bliskich związkach, zakaz zbliżania się do określonej osoby i dziedziczenie. Projekt proponuje także zachowanie anonimowości przy publikowaniu wyroków skazujących w takich przypadkach, informuje Kjarninn.
Ustawa przyznałaby również sądom rejonowym uprawnienia do ustalania zasad dotyczących fotografii i nagrań dźwiękowych w ich lokalach. Ekspozycja ustawy stwierdza, że proponowane są zmiany mające na celu zapewnienie lepszej prywatności.
Islandzkie orzeczenia sądowe są obecnie niemal całkowicie publikowane w Internecie. Natomiast anonimowość występuje tylko w niektórych przypadkach, na przykład gdy orzeczenie dotyczy dzieci, lub jest związane z kazirodztwem lub dziedziczeniem. Nowa ustawa proponuje rozszerzenie polityki ochrony prywatności m.in. do spraw dotyczących wykorzystywania seksualnego, przemocy w bliskich związkach.
„Podczas opracowywania planu działania, dotyczącego postępowania w sprawach o napaść na tle seksualnym, w systemie sądowym pojawiły się wyraźne opinie lub sugestie, że medialne publikacje o przestępstwach seksualnych i opisywanie orzeczeń sądu okazują się uciążliwe dla ofiar” stwierdziła Sigríður w audycji radiowej.
„W tych przypadkach klauzula anonimowości ma być zastosowana nie po to aby chronić oskarżonego, a raczej ofiarę, ponieważ to kim są ofiary, można również zidentyfikować na podstawie orzeczeń i świadków” komentowała polityk.
„Myślę, że ludzie powinni zadać sobie pytanie, czy rolą rządu powinno być dodawanie kary w ten sposób, kiedy oskarżeni kończą odbywać karę, powiedzmy 30 lat później, to obecnie każdy może sprawdzić ich na publicznie dostępnej liście. Rejestry kryminalne stały się po prostu publiczne” dodała Sigríuður Andersen.
m.m.n.