Stowarzyszenia środowiskowe Landvernd i Fjöregg podjęły decyzję o pozwaniu Minister Ochrony Środowiska – Sigrún Magnúsdóttir. Powodem takiego działania, jest brak konkretnych decyzji mających na celu wyznaczenie określonych obszarów jako chronionych w okręgu Skútustaðahreppur, w północnej Islandii.
Sigrún Magnúsdóttir stwierdziła, że żałuje iż proces rozpatrywania zajmuje tyle czasu.
Prawo dotyczące ochrony jeziora Mývatn i rzeki Laxá weszło w życie w 2004 roku. Główny nacisk położono wówczas na ochronę biosfery jeziora i jego okolic. Ustawa zawiera również tymczasową klauzulę, mówiącą o tym, że inne obszary znajdujące się w pobliżu, które mają dużą wartość geograficzną, zostaną uznane za chronione.
Według Snorri Baldurssona, prezesa Landvernd, prace związane z określeniem tych obszarów jako chronione miały zostać zakończone do 1 stycznia 2008.
Jednak tylko kilka obszarów zostało objętych ochroną. Wśród nich jest pole lawy Dimmuborgir, ale wiele jeszcze pozostaje do zrobienia. Landvernd nalega na to aby plan został jak najszybciej ukończony. Według niego cały obszar jeziora i okolic powinien zostać objęty ochroną.
Jednym z obszarów, który został poddany dyskusji jest pole lawy Leirhnúkshraun. Jest ono częścią obszaru, na terenie którego ma powstać budząca kontrowersje linia energetyczna planowana przez zakład energetyczny Landsnet.
Snorri twierdzi, że gdyby pole lawy Leirhnúkshraun zostało zadeklarowane jako teren chroniony we właściwym czasie, to Landsnet musiałby znaleźć sposób na ominięcie obszaru przy budowie linii energetycznej.
Minister środowiska żałuje, że proces decyzyjny związany z określeniem obszarów chronionych trwa tak długo. Podkreślała, że praca nad uznaniem nowych obszarów jako chronione jest czasochłonna i skomplikowana, szczególnie jak w proces zaangażowanych jest więcej gmin. Wówczas zgodnie z informacją z ministerstwa zakończenie procesu jest prawie niemożliwe.
ruv.is/ m.m.n.