Partia Piratów ogłosiła, że jeszcze dziś rozpoczęte będą rozmowy koalicyjne z innymi partiami politycznymi. W piątek, lider Partii Piratów – Birgitta Jónsdóttir, otrzymała mandat od prezydenta do utworzenia rządu.
Jak na razie Piraci nie podali do wiadomości tego z kim planują negocjacje i czy rozmowy będą miały formalny czy nieformalny charakter.
Wydaje się, że Partia Piratów podchodzi do zadania bardzo rozważnie. Członkowie partii spędzili cały weekend na omawianiu działań i najważniejszych tematów między sobą, bez przedstawicieli innych zainteresowanych stron.
„Nie chcemy aby nasza praca odbywała się w pośpiechu i okazała się być nieudana. Chcemy zrobić to właściwie” mówił Einar Aðalsteinn Brynjólfsson.
„Oczywiście nadszedł czas na utworzenie nowego rządu – w przeciwnym razie możemy mieć poważny kryzys konstytucyjny. Obecny rząd to rząd tymczasowy, z ograniczonym mandatem.”
Brynjólfsson potwierdza również, że preferowanym wyborem Partii Piratów pozostaje pięć partii, które mogą stworzyć wielki sojusz. W skład jego wchodziłyby partie prawicowe, centralne i lewicowe z wykluczeniem obecnych dwóch partii rządzących.
Próby utworzenia takiej koalicji były podejmowane w ubiegłym miesiącu przez Katrín Jakobsdóttir, lider Partii Zieloni – Lewica, ale ostatecznie formalne negocjacje zakończyły się niepowodzeniem.
„Jestem optymistycznie nastawiony do tego, że tym razem prace nad utworzeniem rządu z pięciu partii pójdą znacznie lepiej” mówił polityk.
mbl.is/m.m.n.