„z krajów skandynawskich Islandia jest jedynym krajem, który nie posiada banków mleka dla wcześniaków, które można wykorzystać w sytuacjach awaryjnych” – mówi Arnheiður Sigurðardóttir, specjalista zdrowia publicznego (lýðheilsufræðingur) i konsultantka w sprawie doradztwa karmienia piersią (brjóstaráðgjafarráðgjafi). Zwraca uwagę też na fakt, że tu w kraju jest tylko 13 % rocznych dzieci będących w dalszym ciągu karmionych piersią w porównaniu z Norwegią gdzie jest ich 40%.
„karmienie piersią jest czymś więcej niż zwykłym karmieniem. Dzieci karmione piersią są o wiele zdrowsze, nawiązuje się większa więź pomiędzy dzieckiem a matką i odwrotnie, rozwój ruchowy takich dzieci też jest dużo lepszy” – mówi Arnheiður i nawołuje do utworzenia takich banków mleka na Islandii.