Przewodniczący rady miasta Ísafjarðarbær, Eiríkur Finnur Greipsson, dołączył do grupy osób wzywającej rząd Islandii, do przeprowadzenia w trybie pilnym prac związanych z poprawieniem infrastruktury transportowej na Fiordach Zachodnich.
Zgodnie z visir.is, przewodniczący rady powiedział, że transport w regionie jest bardzo zły i że rząd nie może już dłużej wykorzystywać kryzysu gospodarczego jako tarczy obronnej w ciągłym odmawianiu poprawienia tej sytuacji.
Jako przykład podaje on to, że pracownicy firmy zajmującej się hodowlą i sprzedażą ryb morskich muszą w zimie przemierzać ponad tysiąc kilometrów aby móc dojechać do fiordu, który połączony jest z Ísafjörður przez 30 km kabel elektryczny.
„Po długiej kampanii na rzecz budowy dróg na Fiordach Zachodnich, Ísafjörður ma w końcu w miarę dobre połączenie drogowe z Reykjavikiem” – powiedział przewodniczący, dodając, że teraz najważniejsze jest to aby poprawić stan dróg, które połączą miasta w południowej części Fiordów. Niedopuszczalne jest to aby w zimie, praktycznie odcięte od siebie były miasta – znajdujące się na północy Ísafjörður i będące na południu Patreksfjörður.
Powodem dla którego tak się dzieje jest to, że nadal nieutwardzone są drogi górskie prowadzące przez Dynjandisheiði i Hrafnseyrarheiði. Drogi te pozostają zamknięte dla ruchu praktycznie od listopada, a całkowicie zamknięto je od 12 grudnia. Dodatkowo zgodnie z planami Zarządu Dróg, drogi te nie będą odśnieżane aż do 20 marca.
Eiríkur Finnur Greipsson powiedział, że region nie będzie w stanie przezwyciężyć problemów ekonomicznych i trudności z rozwojem gospodarczym, jeżeli nie dojdzie do znacznej poprawy infrastruktury transportowej.
Eiríkur Finnur jest CFO w firmie Dýrfiskur ehf., która robi wszystko aby doprowadzić do poprawienia stanu drug w okręgu. Dýrfiskur ma swoje oddziały w Tálknafjörður, Dýrafjörður i w Flateyri, w wyniku czego przedstawiciele firmy bardzo często podróżują pomiędzy tymi oddziałami. W lecie droga jest krótka i szybka a w zimie krótszy odcinek jest zamknięty, co niestety zmusza wszystkich do podróżowania na około i zamiast pokonania 115 km, muszą oni pokonać 519 km w jedną stronę.
Eiríkur powiedział również, że wysyłanie pracowników w podróż, która zajmuje bardzo dużo czasu i ma ponad 1000 km a powinna trwać najwyżej parę godzin, jest bardzo szkodliwa dla rozwoju kruchej gospodarki w tym regionie.
Najgorsze jest to, że nowy długoterminowy plan dotyczący poprawienia infrastruktury transportowej w kraju, który został utworzony przez rząd nie obejmuje przeprowadzenia budowy całorocznej drogi na Fiordach Zachodnich, informuje visir.is.
„Rząd odwraca się od nas i nie chce dotrzymać danej obietnicy, a nie powinien chować się cały czas za kryzys gospodarczy” dodał Eiríkur mówiąc, że infrastruktura transportowa, która jest w regionie, nie nadaje się do nowoczesnego społeczeństwa.