Pewien zaradny Islandczyk, postanowił sprawdzić wagę produktów islandzkich i tych zagranicznych, które są sprzedawane w wielu sklepach. Przeprowadzając te badanie, natrafił on na bardzo zaskakujące wyniki i dość dramatyczne różnice w wadze wielu produktów.
Islandczyk ten to Friðrik Höskuldsson, który sam dla siebie postanowił sprawdzić to czy waga, która jest podana na opakowaniach produktów zgadza się z ich rzeczywistą wagą.
W przeważającej części produkty, które są produkowane w Islandii ważyły mniej niż podawano na etykiecie.
W niektórych przypadkach różnice były bardzo duże, powiedział Friðrik. Jako przykłady podał on mielone mięso, które na etykiecie miało podaną wagę 556 gram a kiedy sam je zważył okazało się, że ma ono 486 gram. Jogurt, który był reklamowany jako 1000 gramowy faktycznie miał 918 gram a 500 gramowe masło ważyło 442 gram. Po przeliczeniu tych wszystkich różnic wyszło mu, że w rzeczywistości zapłacił on 1421 koron za towar, którego w związku z tymi błędami w wadze nie kupił.
Po sprawdzeniu produktów zagranicznych, okazało się, że w odróżnieniu od produktów islandzkich, bardzo często ważą one więcej niż jest napisane na opakowaniach. Przykładami jest sos Taco który powinien ważyć 225 gram a w rzeczywistości ważył 352 gramy i owsianka, której waga podana na etykiecie to 375 gram a po zważeniu wynosiła 408 gram, informuje Grapevine.