Na międzynarodowym lotnisku w Keflavíku rozpoczęły się testy na obecność koronawirusa. Jest tu dostępnych dziesięć stanowisk testowych, a wszyscy przylatujący pasażerowie mogą wybierać między wykonaniem testu a poddaniem się 14-dniowej kwarantannie.
Przez pierwsze dwa tygodnie testy będą bezpłatne, ale od 1 lipca będą kosztowały 15 000 koron, choć niektóre grupy, w tym dzieci, będą zwolnione z opłat. Przed poddaniem się testowi pasażerowie muszą wypełnić formularz dostępny na stronie covid.is lub na terminalach w obrębie lotniska. Wyniki testów są zazwyczaj dostępne w ciągu pięciu godzin.
Przez większość czasu trwania kryzysu na lotnisku lądowały maksymalnie dwa samoloty pasażerskie dziennie. Obecnie Keflavík przyjął osiem przylotów. Pierwszy z nich to lot Wizz Air z lotniska Luton w Londynie. Linie Icelandair, SAS i Atlantic Airways przyleciały z pasażerami z Kopenhagi, Oslo, Vágar, Frankfurtu i Sztokholmu.
W ten weekend przetestowano nowy system obsługi pasażerów przylatujących, jak również ich komputerową bazę danych. Czterdziestu specjalnie wyszkolonych pracowników przeszło przez kolejne etapy procesu. Według głównych epidemiologów i urzędników ochrony cywilnej, badanie przebiegło sprawnie.
Plany przetestowania pasażerów na promie Norröna przed jego wypłynięciem z Wysp Owczych nie powiodły się. Z powodu mgły w Tórshavn, która uniemożliwiła lądowanie islandzkiego helikoptera, pasażerowie będą musieli przejść przez procedurę testową po dotarciu do Seyðisfjörður.
Ponadto ograniczenia związane z liczbą osób jednocześnie przebywających w jednym miejscu zostało złagodzone – dopuszczalne jest obecnie 500 osób, zarówno w miejscach publicznych, jak i prywatnych, choć nadal zaleca się, aby w miarę możliwości przestrzegać zasady dwóch metrów odstępu. Licencjonowane miejsca świadczenia usług, takie jak bary, nadal muszą być zamykane o 23:00, ponieważ nocne imprezy są uważane za niosące znaczne ryzyko zarażenia koronawirusem.
Monika Szewczuk