”Nagle ta dziewczyna weszła do samochodu” Trwa proces w sprawie morderstwa Birny

Dodane przez: INP Czas czytania: 5 min.
Héraðsdómur Reykjaness / fot. ruv.is

Thomas Møller Olsen, oskarżony o zamordowanie Birny Brjánsdóttir, złożył dziś rano zeznania w sądzie Reykjanes. Jak informują media, zeznania podejrzanego zmieniły się.

Poniżej znajduje się opis procesu, który odbył się dziś rano. Olsen zeznawał w języku grenlandzkim z pomocą tłumacza.

- REKLAMA -
Ad image

Mężczyzna zeznał, że 14 stycznia, spotkał się z Nikolajem Olsenem i innym członkiem załogi Polar Nanoq w pubie w centrum Reykjaviku. Nikolaj Olsen był bardzo pijany bo udało mu się wygrać drinki w pubie. Nikolaj Olsen poszedł do łazienki i zniknął na dłuższy czas i Olsen powiedział, że wtedy na jakiś czas opuścił zatłoczony bar i potem wrócił.

Thomas Olsen mówi, że tej nocy w barze Nikolaj rozmawiał z mnóstwem dziewcząt i obmacywał je a one jego. Następnie dodał, że obydwoje poszli do American Bar, gdzie Nikolaj ”nadal próbował tego ze wszystkimi”. W barze odmówiono mu sprzedaży kolejnego drinka i tak się skończyło.

”Po prostu obserwowałem, jak Nikolaj nadal rozmawiał ze wszystkimi, a ja postanowiłem wrócić do samochodu, zatrzymując się, aby coś zjeść” mówił Thomas.

Olsen chciał zjeść kawałek pizzy, ale jak powiedział kolejki były za długie. Zamiast tego poszedł po hot doga, gdzie znów spotkał się z Nikolajem Olsenem, który chciał iść na przejażdżkę samochodem.

”Przejeżdżaliśmy koło Monako i musieliśmy zwolnić, bo przed nami był inny samochód. Nagle do samochodu weszła ta dziewczyna i zaczęła rozmawiać z nami po islandzku”.

Olsen dodał, że powiedział jej, że to nie jest taksówka i mówił do niej po angielsku. Mówił, że zdecydował się pozwolić jej pozostać w samochodzie myśląc, że w ten sposób może jej jakoś pomóc.

Pojechali razem do Hafnarfjörður kierując się na Smáralind i przyznał, że się zgubili. Wtedy powiedział, że zatrzymali samochód i on poszedł załatwić się przy jednym z budynków, a w tym czasie Nikolaj siedział w samochodzie i rozmawiał z dziewczyną.

”Wtedy on odjechał i zostawił mnie, a ja nie wiem, jak długo go nie było. Nie miałem ze sobą telefonu, po prostu patrzyłem w gwiazdy, a kiedy Nikolaj wrócił to był sam. Zapytałem go, gdzie ona jest. Powiedział mi, że jej dom był blisko i że zdecydowała się pójść.”

Olsen mówił, że Nikolaj był bardzo zestresowany, miał szeroko otwarte oczy i kiedy jechali pocierał swoje dłonie. ”Potem już o niej nie myślałem i wracaliśmy na statek” – powiedział.

”Zatrzymaliśmy się i mieliśmy wejść do środka. Nikolaj chciał swoją kurtkę a ja szukałam mojego telefonu, który spadł gdzieś w samochodzie. Chciałem wejść do środka, ale musiałem odebrać przesyłkę, więc pojechałem do tyłu portu. Potem zacząłem pisać z Vige, zaparkowałem samochód obok sklepu i dostałem wiadomość. Myślę, że na chwilę zasnąłem” dodał.

Olsen dodał, że około 7 rano spotkał się z mężczyzną, którego imienia nie jest w stanie wypowiedzieć i on przekazał mu przesyłkę.

Mężczyzna nie był w stanie wyjaśnić dlaczego jego DNA znalazło się na sznurówkach Birtny. Natomiast na pytanie o zadrapania na klatce piersiowej odpowiedział, że zawsze drapie się w czasie snu.

Kiedy zapytano go o to dlaczego nagle zmienił swoje zeznania, powiedział, że bycie w izolatce było dla niego bardzo trudnym okresem i policja krzyczała na niego co kilka godzin co powodowało, że był bardzo zestresowany. Od tamtej pory bierze udział w terapii z psychiatrą co pomaga mu w zrozumieniu tych wydarzeń.

”Kiedy policja przestała do mnie przychodzić, uspokoiłem się. Oni byli dla mnie bardzo źli, złośliwi i pokazywali mi zdjęcia czegoś, czego nie zrobiłem i przezywali mnie. Próbowali wykorzystywać moją dziewczynę. Powiedzieli mi, że pokażą jej zdjęcia i to jakim potworem jestem. Byłem pod dużym naciskiem policji i chcąc sobie pomóc – skłamałem” mówił.

Obecnie sąd czeka na zeznania Nikolaja Olsena, który niedługo będzie przesłuchiwany.

W temacie:

m.m.n / mbl.is

Udostępnij ten artykuł