W wielu częściach stolicy i okolicach wybuchły w nocy pożary. W związku ze zgłoszeniami została uruchomiona cała stołeczna straż pożarna, a na pomoc wezwano również ekipy ratownicze.
Według Jóna Sigtryggssona, strażaka obsługującego linię alarmową, pożarom sprzyjało to, że ostatnio było bardzo sucho. W regionie Árnessýsla w nocy wybuchło kilka pożarów. Jón mówi, że nigdy nie widział czegoś takiego w swojej jedenastoletniej karierze. Pożary wybuchły również w Borgarnes i w okolicach Akranes.
Lárus Kristinn Guðmundsson, zastępca komendanta straży pożarnej w Brunvarna Árnessýsla, zachęca ludzi do zachowania szczególnej ostrożności przy używaniu fajerwerków.
Duży pożar wybuchł także w pobliżu Tjarnarbyggð w Selfoss i według Lárusa Kristina, aby zatrzymać rozprzestrzenianie się ognia, trzeba było użyć ciężkiego sprzętu. Wykopano rowy hamujące ogień, ponieważ w okolicy płonęła roślinność.
Przez chwilę wyglądało nawet, że zagrożone mogą być domy, ale to niebezpieczeństwo zostało zażegnane. Zagrożone były budynki mieszkalne przy Tjarnarbyggð i jeden z nich został ewakuowany. W czasie pożaru nie doszło jednak do żadnych szkód w budynkach.
„To był znaczny pożar, ogień płonął na długości do półtora kilometra” – powiedział na miejscu zdarzenia w Tjarnarbyggð strażak Hafsteinn Davíðsson.
Pożary wystąpiły również w Árnes i w pobliżu Hveragerði.