Aflið, organizacja pomagająca ofiarom przemocy domowej i ofiarom przestępstw seksualnych, nie odnalazła komputera skradzionego z biura organizacji (o zdarzeniu pisaliśmy w artykule „Szukają komputera”). Ogłoszenia w mediach, oraz wyznaczona nagroda, nie przyniosły zamierzonego rezultatu. Z pomocą organizacji przyszła firma komputerowa Tölvulistinn, która ufundowała pracownikom Aflið nowy komputer.
Informacje zapisane na twardym dysku skradzionego komputera, zebrane w ciągu ośmioletniej pracy organizacji, prawdopodobnie przepadły bezpowrotnie.