Właściciel sklepu zegarmistrzowskiego Michelsen z Reykjaviku, odzyskał skradzione w październiku zegarki, które po dokładnym zbadaniu, oddała mu Policja. Frank Michelsen zajął się ich sprawdzaniem i ocenianiem uszkodzeń, które zostały spowodowane przez złodziei.
W sumie rabusie podczas napadu ukradli 49 zegarków, z czego aż 12 jest uszkodzonych, co niestety zaniża ich cenę.
W rozmowie z Morgunblaðið, Frank powiedział, że jak zegarki te trafią znów do sprzedaży, to na pewno będą miały niższą cenę niż wcześniej, i przyznał, że nie będzie organizował w związku z tym specjalnej wyprzedaży.
Rabusie, którzy wykonali skok, ukradli zegarki warte 60 milionów koron, w wyniku tego, że część z nich jest uszkodzona ich wartość spadła, dodał Frank Michelsen.
Poszukiwani przez Interpol złodzieje, uciekli do Polski. Nie tak dawno Policja zatrzymała dwoje z nich, ale w wyniku braku umowy ekstradycyjnej pomiędzy Islandią a Polską, podejrzani zostali zwolnieni. W związku z tym Minister Spraw Wewnętrznych Ögmundur Jónasson, powiedział, że w niedalekiej przyszłości przedstawi on projekt nowej ustawy, która będzie miała na celu podpisanie umowy ekstradycyjnej pomiędzy państwami.
Odzyskane zegarki…
Udostępnij ten artykuł