Katrín Lóa Kristrúnardóttir twierdzi, że Helgi Vilhjálmsson, często nazywany Helgi z Góa, wielokrotnie molestował ją seksualnie po tym, jak pożyczył jej pięć milionów koron na wkład własny w zakup mieszkania. Katrín Lóa opowiedziała swoją historię w programie Eigin konur, podcaście Eddy Falak.
Gazeta Stundin opisała również całą sprawę, a także opublikowała oświadczenie Helgiego, w którym mówi, że popełnił błąd w swojej umowie z Katrín i przeprasza za swoje zachowanie.
Katrín Lóa mówi, że nękanie zaczęło się w 2018 roku, kiedy pracowała w sklepie należącym do Helgiego, Skalli w Selfoss i trwało półtora roku. Zrezygnowała z pracy kilka miesięcy po tym, jak Helgi przestał ją molestować seksualnie.
Bohaterka podcastu usłyszała, że Helgi czasami udzielał pracownikom pożyczki na zakup mieszkań, a zobowiązania były później potrącane z ich miesięcznej pensji. Jej również zaproponowano taką pożyczkę, a ona ją przyjęła. Płatności pochodziły bezpośrednio od Helgiego, nie od firmy, a umowa była jedynie ustna.
Tydzień po tym, jak Katrín Lóa podpisała umowę na kupno mieszkania, Helgi dokonał napadu na tle seksualnym. Kobieta twierdzi, że domniemane przestępstwo miało miejsce w sklepowym biurze po zakończonej zmianie. Kobieta mówi, że mężczyzna wszedł do środka i położył ręce na jej koszulce.
„A potem podciągnął gwałtownie koszulkę, a ja byłam bez stanika. Te koszulki były dość obcisłe, a ja miałam pod nią tylko nagie piersi. Siedziałam i byłam po prostu w szoku” – powiedziała.
Brat Katríny Lóu, Heimir Ingi, potwierdza jej słowa na łamach Stundin. On również pracował tego wieczoru w Skalli. Mówi, że kobieta była załamana i opowiedziała, co się stało.
Katrín Lóa uważała, że nie może nic zrobić, ponieważ mężczyzna dopiero co dał jej pożyczkę na zakup mieszkania. „Ale nie kupił sobie praw do mnie, mimo że pożyczył mi pieniądze” – powiedziała Katrín Lóa. Kiedy próbowała zamienić słowo z Helgim, odpowiedział jej, “że dziś to już nic nie można”.
Kobieta mówi, że ciągłe nękanie przez Helgiego miało na nią ogromny wpływ. Zmagała się z depresją, lękami i myślami samobójczymi.
„Za każdym razem, gdy wracałam do domu w nocy, byłam załamana. Płakałam dopóki nie udało mi się zasnąć” – powiedziała Katrín Lóa. Chce otwarcie mówić o swoich doświadczeniach, aby ludzie wiedzieli, jaki jest Helgi.
„A jeśli są ludzie, którym przydarzyło się coś podobnego i nigdy o tym nie rozmawiali, może moje doświadczenia im pomogą”.